Відео

Która część barków najmocniej pracuje?

Stóprocentowa prawda .

Robię to cwiczenie od 8 lat, jeszcze sobie barków nie rozwaliłem,ale wszystko przede mną 😉😁

👍🏻💪🏻

ciekawe co na to tata 13 latki gdy Wiktor przychodzi po swoją dziewczynę 😅

REKLAMA PLANY TRENINGOWE: *www.thefaceless.pl *thefacelessplany@gmail.com KURS: Instrruktor trojboju: akademia.kfd.pl/aktualnosci/wroclaw---instruktor-trojboju-silowego-poziom-i-i-ii---31.08---01.09.2024.html Rozpisywanie planów akademia.kfd.pl/aktualnosci/podstawy-rozpisywania-planow-treningowych---lodz-27.07.2024.html Kod KFD: BEBZLESS Koszulki: Łapy nie ma sklep.kfd.pl/sebastian-kot-koszulka-lapy-nie-ma-p-8274.html Faceless sklep.kfd.pl/sebastian-kot-koszulka-faceless-p-8272.html Instagram: instagram.com/seba_kot_faceless/ Nowy kanał: ua-cam.com/channels/EM1RvJmyjKwqkaGSlqypfw.html Producent filmu: Faceless Sp. z o.o.

Pier.. te wasze bomby i trt .Wymowki sa dla slabych.Trening ma ksztaltowac charakter.Dyscyplina i ciezka praca.a nie oszustwo i droga na skroty.Zawsze bede trenowac naturalnie!!!

13 lat a wygląda na 16-17.... powie mi ktoś oco chodzi?

200kg na klatę, 50kg martwy ciąg i 50kg przysiady i mamy legendarne 300kg

Seba jesteś mistrzem ! Tip z pochyleniem do przodu żeby pięty się nie odrywały to jakiś gamechanger. Nie mogłem tego ogarnąć tyle czasu.. dzięki !

ja to przy nim wyglądam jak dziecko 🥲

I tak Marcin lepiej wygląda. xD NAPLECIOK! PFf... PALECIOK!! PALECIOK!!!

Na nogi najlepiej się ulać chodzić tak ze 20 lat i potem zredukować.

Boli to rośnie

w spodenkach plażowych widać głównie łydy, mam znajomego który nic nie ćwiczy a ma potężne łydki, a mam innych którzy wyciskają sporo w przysiadzie, ale łydki mają dość małe

w fazie 1 mogę trenować jedynie tym planem bez swojego? bo w swoim mam 4 treningi w tygodniu więc nie miałbym tyle czasu

bo ludzie nigdy nie widzą dyscypliny, sumiennego treningu, diety i ogólnie włożonej w to pracy, tylko jak wyglądasz lepiej od nich to cyk, od razu na 100% jesteś na bombie xd

Sandu!

Polaki w tej kwestii nie lubią lub też nie chcą się edukować.. wielu przodujących kulturystów prowadzi innych a nie potrafią prowadzić samych siebie to dopiero paradoks a powinno być odwrotnie.. koniec końców i tak biegną do Rebisia albo Modzelewskiego..🤭🤷🏾

Rdzeń! Tak jest! Wreszcie ktoś używa języka polskiego! Jest nadzieja! 💪

Nie rozumiem jak można wejść na bombę, jeśli nie masz szans na jakieś mistrzostwo świata, choć i to dla mnie nie jest tego warte. O zajebiście, zbudujesz dodatkowe 5 kg mięśni - no ale co Ci to da? Co to zmieni w twoim życiu, poza problemami zdrowotnymi? Jeszcze najlepsze jest to, że trenując naturalnie jestem większy i silniejszy od sterydziarzy na mojej siłowni.

Mi kopara opadla 😎 Wiktor niesamowita pokora, siła, sylwetka no i przede wszystkim inteligentny chlopak. Super !👊

Węziej.

Fajne tematy poruszają w wspólnych rozmowach.

Gwarantuje fajny ból lędźwi jak ktoś ma uszkodzony krąg że zaraz poczuje że źle wykonuje to ćwiczenie 😂

Zanim wbijesz igłę to wiedz że sterydy obniżają odporność człowieka.

Joooo on wygląda lepiej niż 99% mężczyzn od ilu lat trenuje

Nog sie nie oplaca cwiczyc bo trzeba bedzie nowe jeansy kupowac. KOszulke czy bluze mozna kupic wieksza na wyrost ale ze spodniami juz tak lekko nie ma.

To ćwiczenie robiłem na hantlach i nie sprawiało żadnych problemów

Ziomek sam ma wypelniona L-ke a spodeki jakby puste

Genetyka małych łydek ponoć jest najlepsza w wynikach na świecie!!! Warto mieć naturalnie szczupłe łydki jeśli chcemy mieć świetne wyniki.

Ostatnio zdałem sobie sprawę, że powinienem udać się do lekarza… trenuję bardzo ciężko od trzech lat jednak moja sylwetka nie do końca pokazuje efekty mojej pracy. Mam na myśli to, że odkłada mi się tłuszcz w klatce piersiowej (tzw. męskie cycki) i nie mogę zgubić tłuszczu z boczków. Próbowałem już wszystkiego, trzymam michę od ponad roku, nie opuszczam treningów od trzech a widać po mnie, że jestem osoba trenującą jedynie po moich plecach, barkach i nogach. Myślałem ostatnio czy wejście na bombę nie było by dla mnie rozwiązaniem, ale szczerze mówiąc boje się efektów ubocznych zwłaszcza, że planuje w przyszłości założyć rodzinę. Wszyscy, z którymi o tym rozmawiałem na siłowni zasugerowali mi żebym wszedł na bombę. Czy ktoś z was zmagał się kiedyś z podobnym problemem? Jeśli tak to w haki sposób sobie z nim poradziliście?

Najwazniejsze sa disco muscles klata i bicek.

A może odcinek o wszystkich skutkach ubocznych?

Dobra Seba, a teraz rozpisuj mi tutaj cykl!

SSB Hatfield Squat rob chlopie uda wypali ci to prosto w stopy wchodzi w lini prostej przez udo

PRZYSIADY 3 SERIE RDL 3 SERIE uginanie nog 3 serie uginanie podudzia 3 serie i wiecej nie trzeba

Fajny młody człowiek 😊

250mg / week to nie trt tylko bomba! Naturalna produkcja to 25-40mg / week a kulturyści jak zawsze gadają bzdury bo bez bomby ich nie ma

Ja na samym teściu lecę 5 rok, 1ml/week, badania w normie, cera piękna, ciśnienie w normie, forma i samopoczucie super, mam 35 lat pracuje i robię 8-10 treningów w tygodniu siłownia, bjj, bieganie. Moj wpis to fikcja literacka i nie należy brać przykładu.

Klekleklekleklekleklekle Klekleklekleklekleklekle

Zycie jest za krotkie zeby miec testosteron w normie.

Odnośnie dobrej genetyki to zauważyłem taki "fenomen " po swoich znajomych którzy zaczęli brać "witaminki", że po za ich zastosowaniu nagle wszyscy z chudych i sflaczałych szczurów stali się w pół roku superbohaterami 😊. I dotyczy to na ogół ludzi, którzy jedyny sport jaki wcześniej upawiali to chlanie i sami wiecie co jeszcze od czwartku do poniedziałku. Zmiany w krótkim czasie są poprostu niewiarygodne. Ja mam 42 lata ćwiczę min. 4 razy w tygodniu, ale najczęściej 5 , 6 i wyglądam szczerze mówiąc jak bym nigdy hantla w ręku nie miał. Jedyny benefit tych moich siódmych potów jest taki, że jestem dużo sprawniejszy od większości dzisiejszych dwudziestoparolatków .

Mam 39 lat, teścia wysokiego nigdy nie miałem, ani też nigdy się nie kłułem. Mimo to jak się nie lenię i nie obżeram, to wyglądam nawet znośnie. Łapa w miarę jest, waga zawyczaj w okolicach 100kg, na drążku podciągnę się z masą własną +40kg i mimo nie bycia kruszynką, godzinę przetruchtam. Spadków libido nie czuję, właściwie to nadal chce mi się jak nastolatkowi, tylko baba już ledwo daje radę 😝 Ogólnie zawodnik ze mnie żaden, ale trzymam się nienajgorzej, jakichś super-poważnych kontuzji też nie miałem. A moja recepta to dobór ćwiczeń - przede wszystkim ciężkie, chamskie wielostawy.

Pokazujesz jak ćwiczyć w klapkach? We wszystko Ci wierzę !

Jedzcie czysto , trenujcie , ruszajcie sie przede wszystkim i nie patrzcie na liczby tylko jak sie czujemy bo pekate miesnie nigdy nie moga byc wazniejsze od zdrowia bo ma sie tylko jedno Zycie !!!!

Samemu trzeba wziąć się za siebie, a nie tylko myśleć o Trt sam mam 46 lat i trzeba się po prostu porządnie wyspać i nie jeść syfu, który zamula organizm i nic nam się później nie chce, a człowiek wtedy ma w cholerę energii na cały dzień praca później trening nawet cztery razy w tygodniu 💪💪💪 To wszystko siedzi w naszych głowach, a nie iść na łatwiznę i mówić, że teść potrzebny od zaraz 🤪🤪🤪 a później problemy z ciśnieniem z wątrobą i inne anomalia bo ma się znajomych, którzy są na bombie wszystko ładnie pięknie na początku, a za chwilę goście upadają na zdrowiu jak cholera i po co to wszystko 🤦‍♀️ Pozdrawiam trzeźwo myślących o swoim zdrowiu 😉💪😁

Jeśli ktoś chce wejść na bombę i mieć szansę zejść z niej musi wg mnie spełnić kilka warunków. 1) Musi umieć ciężko ćwiczyć i będąc naturalem poczuć smak zarzynania się na treningu. Taka osoba musi być tytanem pracy już jako natural. 2) Powinna mieć respekt do środków i wszelkiej chemii. Jeśli ma wrodzony strach to i wykazuje wysoką etykę pracy to nie wielkie wręcz kosmetyczne ilości czegokolwiek tak jak nawet ldg, ostryny czy innych rzeczy zrobią efekt wow. Poczuje lepsza regenerację, nabicie, siłę i złapie sporo masy. Organizm szybko odpowie benefitami. A taka osoba wykorzysta w 110% potencjał nawet kosmetycznych ilości wspomagania. Nie ma tu mowy i lżejszym treningu. Doping nie jest dla leni czy miękkich dupków którym nie chce się ćwiczyć ciężko. To nie zabawa 3) Osoba myśląca o dopingu MUSI WIEDZIEĆ PO CI TO ROBI I JAK SIEBIE WIDZI ZA 2-8 LAT. Powinna odpowiedzieć sobie na pytanie czy chce startować w zawodach. Czy w ogóle ma szanse w takich zawodach. Jakie są motywacje wejścia na bombę i jak długo zamierza ćwiczyć. Jeśli jest to sezonowiec czyli gość że stażem do 6 lat to jest bez sensu. Ćwicz naturalnie. Pogódź się, że nie będziesz wielki. A nawet jeśli weźmiesz doping to zwizualizuj sobie co będzie gdy z niego zejdziesz. Jak się będziesz czuć. Jak spadnie Ci jakość Życia w porównaniu do tego jak byłeś na dopingu !!!! Jeśli ćwiczysz dla siebie samego. To nie krzywdź się. Jeśli chcesz latami budować sylwetkę to ćwicz naturalnie przez najbliższe kilka lat. Poznaj siebie i swoje możliwości jako natural. Testuj treningi, diety, metody intensyfikacji aż dojdziesz do ściany. Z takim doświadczeniem za parę lat w zupelnie inny sposób spojrzysz na siebie i siłownię. Twoje spojrzenie będzie dojrzalsze. To co zbudowales w tym czasie jako natural BEDSIE TRWAŁE, A MIĘSO NIE WPADNIE TAK ŁATWO. Dopiero wtedy jako dojrzały człowiek wejdź na coś. Ale pamiętaj. Małe dawki to jedyne dawki!!!!! Bo one wywinduja twoje możliwości i otworzą drogę do progresu. A tu ponownie jak natural możesz manipulować wieloma elementami. I progresowac. Przede wszystkim musisz zadać sobie pytanie. Jak chce wyglądać w wieku 30, 40+ i więcej ale po zejściu ze środków na samych suplementach. I czy to jest realne do utrzymania. Bo uwierz bez sensu jest budować wielką mase w krótkim czasie po to by ją potem stracić. A spadki będą. I one co nie dobiją. Spójrz obiektywnie na siebie w lustrze, ciesz się z tego jak wyglądasz i dąż do celu zawsze sobie tłumacz, że wspomaganie jest na chwilę. Nie musisz być odcięty, nie musisz mieć 50cm w łapie, nie musisz wyciskac 160 na serie itd. Prawdopodobnie nie masz do tego genu i w sumie tego nie potrzebujesz. Za to ćwicz ciężko i jak już musisz to wrzuć śladowe ilości suplementów. Ale takie, że nie zaburzą ci gospodarki hormonalnej ale już zaczną pomagać w budowie. Wg mnie to jedyna droga. Każde podbicie środków dalej efekt wow a too +100 punktów do czucia się bogiem. W pewnym momencie zapominasz jak się czułeś będą naturalnym i myślisz, że tak jak teraz na bombki tak będzie wyglądać twoja codzienność. Na bombie wysypiasz się Szybciej, masz mniejsze zakwasy , lepsze nabicie. Czesto masz lepsze kojarzenie, świeżość umysłu.Ale po zejściu świat nie jest już tak kolorowy. Zaczynasz drastycznie odczuwać wszelkie dolegliwość . Potrzebujesz więcej snu, czusiesz się jakbyś miał depresję a życie staje się ciezarem. Dlatego progresuj na sucho a najwyższej po wielu latach jeśli chcesz wejść na kosmetyki i śmiesznie małe dawki. Inaczej nie ma to sensu. Reasumując bądź dla siebie surowy i wymagający. Ćwicz i prowadź się sportowo tak jakbyś miał szansę na wygranie Olimpii. Ale czuję respekt do ciężaru i trzymaj swoje demony na łańcuchu. Bo jak się zerwą to mogą cie zgubić

Po co ma wchodzić na bombę? Może dlatego że jest niecierpliwy?